Caravaggio reloaded
Komentarze: 1
bylem na ciekawej wystawie. Nazwanej zreszta wystawa niemozliwa i slusznie, bo zgromadzenie tego materialu graniczy z cudem – wystawa prezentowala wszystkie obrazy (i freski) Caravaggia, ktore w rzeczywistosci sa porozrzucane po calej Europie. Dlatego na wystawie zaprezentowano cyfrowe fotografie rzeczywistej wielkosci. Calkiem sprytne, bo dzisiejsza technika pozwala zrobic IDEALNE kopie tych obrazow – widac kazde pociagniecie pedzla, kazde pekniecie farby na plotnie. Gdyby je wrzucic w zabytkowe ramy, to laik (np. taki kubu) nawet by nie zauwazyl roznicy.
Generalnie pomysl mi sie spodobal, bo po co organizowac jakies wielkie i kosztowne wystawy typu IMPRESJONISCI i potem drzec, zeby nikt obrazow nie ukradl, ani na nie nie nasmarkal, skoro mozna zrobic kopie idealne.
Trzeba sprzedac ten patent Muzeum narodowemu :)
Dodaj komentarz