ehhh

zeby mnie tu nie obrzucano inwektywani w stylu foto-blog to powiem, ze zdalem jeden egzamin w calosci i to tak na maksymalna liczbe punktow (nie nie, nie chwale sie, wszyscy programowo dostali 30 pkt. Nie wiem tylko po cholere tyle sie uczylem?)
drugi egzamin zdalem w polowie, tzn zdalem czesc pisemna a ustna mam we wtorek, ale ze napisalem przyzwoicie, to jakos sie nie stresuje
trzeci egzamin za to przed chwila zerznalem w calosci i nawet mi nie wstyd :)

do tego dzis jest darmowy koncet Stinga, ale jako zblazowany kubu wcale nie wiem, czy pojde, bo troszku mi sie nie chce
zreszta co moze mi zaspiewac taki Sting, czego ja sam bym nie zaspiewal? ;)
ehhh (wiem, wiem - powtarzam sie)