ehhh
Komentarze: 5
we wtorek zalatwilem 2/3 waznych spraw, zostala 1/3, ktora oznacza, ze w dniu wylotu bede zdawal egzamin. fun :/
w miedzyczasie przyleciala Kasia i teraz codziennie zaliczamy trzykrotna dlugosc maratonu w ramach zwiedzania. moje ksztaltne lydki sa jeszcze ksztaltniejsze :)
jako rasowa Kasandra przepowiedzialem, ze Wlochy nie dojda nawet do cwiercfinalow mistrzostw. wygralem 1 euro i zyskalem nienawisc wspolokatorow :)
i to chyba tyle
aha, Kasia sie smieje z mojego akcentu. ponoc dalem sie zitalianizowac i teraz mowie z zaspiewem, prezentujac rozne mozliwosci artykulacji O E i takich tam roznych wariantow akcentowania slow. oj
Dodaj komentarz