cze 13 2004

Hotel Lambert


Komentarze: 13

ja to chyba musze byc wielkim partiota, bo pomimo dwoch egzaminow w pn. i wt., pomimo slonca, ktore zwariowalo i zamienia ulice w potoki cieklego asfaltu, pomimo ogolnego zblazu jechalem przez pol miasta, zeby spelnic obowiazek stawiajac krzyzyk :)
a moglem pojsc na plaze. ehhh

w dowod uznania oczekuje paczki bialo-czerwonych landrynek :)

kubissimo : :
kubu
15 czerwca 2004, 15:14
ehhh. email ten sam co zawsze, a dla sklerotycznych typow mala podpowiedz na prawym marginesie bloga :D
brando
15 czerwca 2004, 14:02
:-) nie wiem...a gdzie mam podac te dane teleadresowe zeby nie bylo tak na forum?a do hong kongu moze sie teleportuje, albo na tajwan (patrz wyniki glosowania i inne powody tez) i szukam relacji stamtad.cmok!
kubu -> brando
15 czerwca 2004, 09:54
a do czego Ci znajomi w Hongkongu? i to nietak, ze nie zapraszalem, bo cos mi sie wydaje, ze wacpan zmieniles zarowno @ jak i komorke, a ja tu ze stara baza danych przyjechalem :/
ma
14 czerwca 2004, 20:17
poczekaj, wygra Samoobrona, to sie zmontuje powstanie ;)
brando starenki
14 czerwca 2004, 18:12
a mnie nie sciagales...ale tez tu dotarlem, choc mnie nie zapraszali :-P Nie masz znajomych na Tajwanie, albo Hong Kongu? Pytam serio.Pozdrowka.
kubu
14 czerwca 2004, 13:44
brando, rohmi. co to za wysyp starych (hehe) znajomych??? :) zabawne, bo przynajmniej rohmiego to chyba myslami sciagnalem, bo tak sobie dzis rano myslalem, co u Ciebie :)
agnus
14 czerwca 2004, 12:32
I\'m impressed:-) aczkolwiek lepiej że Lambert niz Zacisze, chociaż kto wie?
niuniencja
14 czerwca 2004, 12:10
Przynajmniej Polacy na obczyźnie nie zawodzą... Czeknij, niech tylko schowam górną wargę a będziesz miał biało-czerwony uśmiech! No, może nie tak do końca biały, ale nie bądźmy tacy drobiazgowi, prawda. ;))
borotka
14 czerwca 2004, 10:48
landrynków nie będzie, ale zdjęcia z zeszłorocznego pikniku nad wiszącą trawą dostaniesz jak tylko wrócisz :o)
rohmi
14 czerwca 2004, 10:14
dzień dobry! :)
stary brando
14 czerwca 2004, 08:42
cosik kiepsko to wyszlo, bo nieoficjalne wyniki sa przykre...
neya
14 czerwca 2004, 01:51
Byleby Ci ktos przez pomylke nie wyslal bialo-czerwonego krawata :>
tripper
13 czerwca 2004, 17:16
dowod uznania za glosowanie? za wypelnienie patriotycznego obowiazku, ktory da Ci mozliwosc narzekania na innych niz siebie i na przeniesienie odpowiedzialnosci na frajera, na ktorego glosowales? heh... uwazaj, bo sie doczekasz... ;))

Dodaj komentarz