lut 25 2004

lubie miec racje


Komentarze: 2

wiedzialem, ze z tym akademikiem to bedzie jakas lipa i BARDZO dobrze zrobilem, ze szukalem mieszkania na wlasna reke.
Poznalem silna reprezentacje krakowska, ktora mieszka w tym akademiku i wlasciwie zaluja. ok, placa malo, ale co z tego, skoro np. nie maja zadnego dostepu do kuchni. tzn. zgodnie z tym, co napisano w informatorze w akademiku kuchnia jest, ale (tego juz nie napisano) nie mozna z niej korzystac.
jest za to stolowka, w ktorej za niewielkie pieniadze mozna zjesc obiad, ale tylko miedzy 14 i 16, czyli zazwyczaj w czasie zajec.
do tego jest absolutny zakaz posiadania przedmiotow czajnik, czy zelazko. oczywiscie Polacy maja takie gadzety, tylko sie z nimi ukrywaja, bo sa robione naloty kontrolne. rozumiem zelazko, ale czajnik????
czy juz kiedys mowilem, ze Wlosi sa dziwni? ;)

kubissimo : :
ma
26 lutego 2004, 13:28
znając życie ktoś zjarał pokój przy użyciu grzałki, a biedni Włosi uznali, że w dzikich krajach mają takie czajniki bywa
Edd
25 lutego 2004, 16:09
Moze skoro bronia sie przed smazeniem jajek na zelazku (widzialem takie patenty w akademiku) to czemu nie utrudnic gotowania parowek??

Dodaj komentarz