moshi moshi
Komentarze: 2
czyli sezon na filmy z Japonia w tle
w Berlinie poszlismy z Ewa na Lost in translation, wczoraj obejrzalem sobie Ostatniego samuraja.
Zaden z nich mnie nie zachwycil.
Pierwszy przynajmniej ma silnego bonusa w postaci GENIALNEGO Billa Murray'a w roli glownej - material co najmniej na nominacje do Oskara. W drugim jest Tom Cruise, ale jego najlepsza strona sa wiecznie jedrne posladki i tu sie koncza pozytywy :/
Do tego oba sa ladnie sfilmowane i nic wiecej. Pierwszy opowiada o uczuciu niemozliwym z dziwnym krajem w tle. Drugi opowiada o honorze w wydaniu japonskim. Na pierwszy temat widzialem juz 983749823749 filmow. Na temat drugi bardziej by mnie ruszyla opowiesc o polskiej kawalerii szarzujacej na niemieckie czolgi w 1939.
wydalem duzo pieniedzy na bilety i wcale nie czuje sie komfortowo ;)
ehhh
Dodaj komentarz