Najnowsze wpisy, strona 11


mar 11 2004

gazetki


Komentarze: 1

we Wloszech nie ma juz normalnych gazet. normalne gazety zostaly wyparte z rynku przez gazety z prezentami.
nasze szalenstwo insertow i innych giftow w VIVIE, TWOIM STYLU czy innej ELLE to nic.
tutaj codziennie kazdy dziennik proponuje jakis niesamowity gadzet, prezent i inne badziewie. oczywisice za dodatkowe kilka euro.
ok, mozna kupic tez wersje podstawowa gazety, ale czasem gadzety sa fajne.
a czasem krew mnie zalewa, bo nagle La Repubblica dorzuca w prezencie ksiazke, ktora kupilem sobie kilka dni temu. tyle, ze u nich kosztuje 1 euro, a ja zaplacilem 8 :(
pieknie :/


p.s. (zgadnijcie od kogo) oggi qui il tempo e bruttissimo che schifo, un saluto a tutti voi anche se buba non mi dice cosa scrive perche è bastardo dentro (bastard inside) un aru culu a tutti IO!
a tutti coloro che leggono e scrivono in italiano vi prego mi dite cosa scrive di noi questo schifoso di un mezz'uomo (hobbit) vi lascio la mia e-mail se volete!
grazie anticipatamente
alor@tiscali.it

kubissimo : :
mar 11 2004

strajk wloski


Komentarze: 0

zastanawialem sie czemu tu w wiadomosciach i innych gazetach tak malo miejsca sie poswieca wiadomosciom ze swiata
ale juz wiem - po prostu nie ma na to czasu. bo zanim powiedza o wszystkich strajkach w calym kraju, to dziennik sie konczy :/ a ja myslalem, ze strajki to polska specjalnosc, hehe
do tego zima trzeba pokazac, ze pada snieg. ja rozumiem, ze snieg na Sycylii moglby byc ciekawa wiadomoscia, ale to, ze spadlo 0,5 milimetra sniegu we wloskich Alpach chyba nie musi byc druga wiadomoscia dnia (gdyby nie bombowy zamach w Madrycie, byloby najwiekszym njusem)
:/

kubissimo : :
mar 11 2004

zemsta listonosza


Komentarze: 1

moje obawy byly sluszne - listonosz sie zbuntowal i pozbawil mnie jednej przesylki :(
wczoraj Fabio powiedzial, ze rano widzial list do mnie w skrzynce naszych sasiadow (tu skrzynki sa tak skonstrowane, ze widac spory kawalek koperty, no i bylo widac moje nazwisko). tyle, ze powiedzial mi to po poludniu, a nie rano jak ten list jeszcze byl w skrzynce (nie chce marudzic, ale przeciez mogl zapiszczec domofonem i mi powiedziec co i jak). jak poszedlem do tych sasiadow zapytac o list, to wieczorem nikt mi nie otworzyl, a dzis rano starsza pani sasiadka powiedziala, ze niby cos tam bylo, ale ona to od razu polozyla obok skrzynek na listy, bo to nie bylo do niej. fajnie fajnie, ale w miejscu, gdzie zostawia sie taka "nietrafiona" poczte nic nie ma :(
wariant a) starsza pani mowi prawde i odlozyla ten list na poleczke, tylko ktos mi go zarabal (co i tak oznacza jedno - ale glupi ci rzymianie
wariant b) starsza pani jest niefajna i klamie, a list pewnie otworzyla, wyjela wszystkie pieniadze, ktore ktos mi pewnie przysylal w banknotach po 50 euro, a reszte wyrzucila do kosza i teraz sie cieszy, ze skrzywdzila (wciaz nielegalnego) imigranta.

a najbardziej mnie wkurza fakt, ze jak przyszla do mnie pierwsza przesylka, to listonosz niemalze na mnie nawrzeszczal, ze nie ma mojego nazwiska na naszej skrzynce pocztowej i on nie wie, czy ja tam mieszkam, czy nie (widac sam numer mieszkania nie wystarcza). a jak powiesilismy liste, to oczywiscie list do mnie wrzucil do skrzynki nr 5, zamiast 6 :/
wrrrrr
o wrrrrrr

kubissimo : :
mar 09 2004

la donna e' mobile (pisane w poniedzialek)...


Komentarze: 8

dzis dzien kobiet, ktory we Wloszech jest dosyc okazale celebrowany. panie dostaja kwiaty mimozy i wszyscy bardzo je kochaja. przez jeden dzien.
te mimozy to dla upamietnienia pewnej smutnej historii, ktora rozegrala sie kiedys w pewnym miejscu (moi wspollokatorzy maja swobodny stosunek do tradycji i nie maja pojecia gdzie to sie dzialo). W kazdym razie chodzi o to, ze splonela jakas fabryka pelna kobiet, ktora niestety byla zamknieta od zewnatrz, dlatego wszystkie robotnice splonely zywcem. zeby pozniej jakos zneutralizowac swad spalonych cial obkladano je kwiatami mimozy i stad  dzisiejszy zwyczaj. my w domu nic nie swietujemy, bo nie mamy z kim. probowalem zwabic Natalie, obiecujac jej, ze Alessandro zrobi jej striptease, ale jakos nie wykazala zainteresowania. w przeciwienstwie do Alessandro ;)

w kazdym razie ja bez mimozy i bez stripteasu wysylam wielkie CIUM dla wszystkich kobiet, ktore zminnymi sa :)

p.s. (od Alessandro) un salutone a tutti gli amici di buba! aru culu a tutti

kubissimo : :
mar 09 2004

kuchnia polsko-wloska


Komentarze: 1

troche mi sie znudzilo moje jedzenie. mimo dostepnosci wszystkiego (ok, prawie wszystkiego. bialego sera, ale takiego prawdziwego, to tu nie ma. w roli substytutu mam serek Philadelphia, ale niestety to nie to samo co twarog Bacha) jakos moje menu jest jednostajne.
ok, sa rozne, przerozne sosy i przerozne makarony, ale ile mozna jesc kluski?
miesa przeciez sam nie rusze, wiec mieso jem w pizzy albo w postaci prosciutto crudo. zostaja warzywa, owoce i... herbatniki ;)
no i sery, ktore sa fajne, ale... (patrz pierwsza linijka). generalnie pewne rzeczy mnie tu rozczarowaly. np. jogurty i soki. kiepski wybor a smak zupelnie nie ten. ja rozumiem, ze skoro sie ma sie dostep do np. wysmienitych cytrusow, to wlasciwie soki sa niepotrzebne. no ale skoro ja mam ochote na sok z czerwonego gejfura, to chce sok, a nie owoc :/
poza tym jednak jedna kuchnia na piec osob to moze byc problem. zwlaszcza jak wieczorem nastepuje wielka kumulacja i kazdy wraca do domu kolo 20-21 i kazdy chce jesc natychmiast, ale cos zupelnie innego niz inni, wiec kazdy gotuje sobie sam a calosc przypomina gre strategiczna pt. "Zdobadz wolny palnik" :)
Ewus mi sprezentowala ksiazke kucharska, w ktorej jest mnostwo fajowych przepisow, ale jak odrzucimy wszystkie, ktore zakladaja uzycie surowego miesa, to zostaje polowa fajowych przepisow. A potem odpadaja nastepne, bo pani autorka jest zadeklarowana fetyszystka i w prawie kazdym przepisie zaleca uzycie maszynki do mielenia, albo miksera, albu obu rzeczy (i to naraz), tyle, ze my akurat takich gadzetow nie mamy :(
wiec glownie czytam ta ksiazeczke i to mi zastepuje gotowanie. a napisana jest zabawnie. moim faworytem jest przepis na bigos zatytulowany EINE KLEINE NACHTMUSIK
mjodzio :)

kubissimo : :