Komentarze: 8
dzis dzien kobiet, ktory we Wloszech jest dosyc okazale celebrowany. panie dostaja kwiaty mimozy i wszyscy bardzo je kochaja. przez jeden dzien.
te mimozy to dla upamietnienia pewnej smutnej historii, ktora rozegrala sie kiedys w pewnym miejscu (moi wspollokatorzy maja swobodny stosunek do tradycji i nie maja pojecia gdzie to sie dzialo). W kazdym razie chodzi o to, ze splonela jakas fabryka pelna kobiet, ktora niestety byla zamknieta od zewnatrz, dlatego wszystkie robotnice splonely zywcem. zeby pozniej jakos zneutralizowac swad spalonych cial obkladano je kwiatami mimozy i stad dzisiejszy zwyczaj. my w domu nic nie swietujemy, bo nie mamy z kim. probowalem zwabic Natalie, obiecujac jej, ze Alessandro zrobi jej striptease, ale jakos nie wykazala zainteresowania. w przeciwienstwie do Alessandro ;)
w kazdym razie ja bez mimozy i bez stripteasu wysylam wielkie CIUM dla wszystkich kobiet, ktore zminnymi sa :)
p.s. (od Alessandro) un salutone a tutti gli amici di buba! aru culu a tutti